Suzuki GXS-R Hayabusa 1300, bo tak brzmi jego pełna nazwa to prawdziwy drapieżnik,
którego inspiracją stał się ptak, a właściwie sokół wędrowny. Hayabusa to w wolny
tłumaczeniu japońska nazwa sokoła wędrownego, który ścigając swoją ofiarę potrafi
osiągnąć prędkość lotu prawie 400 km/h. Jednak nie tylko nazwa i osiągana prędkość łączyła
go z tym ptaszyskiem. Motocykl miał ułatwiać polowanie na ofiarę, czyli po prostu
umożliwiać dalekie wędrówki w poszukiwaniu celu. Z drugiej strony miał dostarczać
ogromnej dawki emocji i adrenaliny, bo w końcu jego prędkość przekraczała barierę 300
km/h. Debiut jednośladu w 1999 roku spowodował oszołomienie ze względu na jego
możliwości i z miejsca zyskał miano najszybszego, seryjnie produkowanego motocykla na
całym świecie. Hayabusa zapoczątkował erę ponadlitrowych sportowych motocykli co na
przełomie XX i XXI wieku było prawdziwym wariactwem
Pierwsza generacja motocykla produkowana była w latach 1999 – 2007. Najmocniejszy i
najszybszy motocykl na rynku wyposażony był w rzędowy czterocylindrowy silnik o
pojemności 1299 cm3. Moc jaką generował silnik – 175 KM oraz 140 Nm sprawiały, że czysty
motocykl, bez wprowadzonych modyfikacji był w stanie osiągnąć aż 302 km/h. Sprawdzili to
nawet włoscy dziennikarze, którzy wynajęli niezależną firmę, która miała zrobić pomiar
motocykla, gdyż sami nie byli w stanie uwierzyć w jego osiągi. Gdy się okazało, że motocykl
przekroczył 300 km/h wszyscy uświadomili sobie, że ten moment przejdzie do historii
światowej motoryzacji. Doskonałe osiągi w połączeniu ze stabilnym prowadzeniem podczas
najwyższych prędkości to właśnie Hayabusa. W 2001 Suzuki postanowiło ograniczyć moc
motocykla co spowodowało zmniejszenie jego prędkości do 299 km/h poprzez elektroniczne
ograniczenie.
Stylistyka to również coś co wyróżniało Hayabuse. Dostępne wersje kolorystyczne to:
czerwień, błękit oraz czerń. Sami projektanci oświadczyli, że chcieli utożsamić wygląd
motocykla z jego osiągami. Dzięki takiemu podejściu powstał wysublimowany motocykl o
masywnym, szlachetnym wyglądzie, niczym tytułowa hayabusa, czyli sokół wędrowny. Jego
masywność to tylko wrażenie, motocykl osiąga wagę nieco ponad 200 kg na sucho przez
zastosowanie stopu aluminium do stworzenia podwójnej ramy oraz wahacza.
Druga z kolei generacja Hayabusy, produkowana od 2008 do 2018 została nieco
zmodyfikowana, a zwłaszcza jej podzespoły. Pojemność silnika zwiększono do 1340 cm3 oraz
dodano mu kilka trybów pracy, udoskonalono układ zasilania, zastosowano unowocześniony
teleskopowy widelec oraz zamontowano układ hamulcowy z radialnymi zaciskami. Moc
silnika sięgała 197 KM, za to moment obrotowy 155 Nm. Zostały zmienione przełożenia, a
sama skrzynia biegów została wzmocniona oraz zamontowane zostały felgi na miarę
wczesnych lat XXI wieku. Motocykl stracił najbardziej na ergonomicznym poprawkach.
Sportowa, pochylona pozycja została zmieniona na nieco bardziej wyprostowaną, a wręcz
odprężoną przez co Hayabusa – drapieżnik bijący rekordy została skierowana nieco w
kierunku turystyki. W 2013 Suzuki postanowiło wysłuchać próśb użytkowników, którzy
narzekali na niestabilne i słabo reagujące hamulce. Do Suzuki GSX-R Hayabusa trafiły
radialnie montowane, 4-tłoczkowe zaciski Brembo z podwójnymi tarczami oraz ABS z przodu
i 1-tłoczkowy zacisk z ABS z tyłu. Wraz z widelcem upside-down ogrywały główną rolę, która
świadczyć miała o staraniach Suzuki przy zapewnieniu nie tylko mocy i szybkości, ale i
bezpieczeństwa.
W 2018 nastąpiła 3 letnia przerwa w produkcji modelu, która spowodowana była między
innymi zaostrzającymi się normami emisji spalin. Prognozy wypuszczenia nowej generacji
Hayabusy pojawiały się natomiast już w 2020 gdzie wielu specjalistów przewidywało między
innymi napęd turbo, jeszcze większą moc oraz sześciocylindrowy silnik. Mimo przewidywań,
do oferty wskoczyła ona w 2021 roku, jednak nie tak zaostrzona jak się wydawało, ponieważ
Suzuki postawiło przede wszystkim na bezpieczeństwo użytkowników jednak nie
ograniczając przy tym osiągnięć motocykla. Zaczynając jednak od najdrobniejszych
szczegółów to oczywiście malowanie. Dopracowane pod każdym kontem trzy wersje
kolorystyczne: perłowa biel z błękitnymi wstawkami, matowa czerń oraz metaliczna czerń z
krwistoczerwonymi elementami. Chromowane dodatki, nowe logo, wstawki w kształcie
litery V oraz mocny przód zbyt mocno podobny do samego dziobu, by mógł to być
przypadek są odzwierciedleniem szybkości oraz dynamiki jednośladu. Oprócz tego nowy
wygląd otrzymały lusterka, wloty powietrza, światła pozycyjne zostały zintegrowane z
kierunkowskazami, a reflektory otrzymały węższy, ostrzejszy wygląd. Kokpit składa się z
centralnie ustawionego, analogowego prędkościomierza i obrotomierza oraz centralnie
umieszczonego wyświetlacza w technologii TFT.
Do dyspozycji mamy 190 KM mechanicznych oraz 150 Nm momentu obrotowego. Mimo, że
moc motocykla nieco spadła od jego pierwotnej wersji tak pierwszą setkę osiąga na liczniku
w ciągu 3,2 sekundy co daje lepszy wynik w porównaniu do poprzedników. Oprócz mocy
zmiany dotyczyły również tłoków, skrzyni biegów, sprzęgła, zaworów, układu dolotowego
oraz wydechowego, ramę i wahacz. W pełni gotowa do jazdy osiąga wagę 264 kilo co daje jej
miano najcięższej z produkowanych Hayabus, jednak Suzuki zapewniło swoich
obserwatorów, że masa jednośladu została rozłożona w perfekcyjnej skali – 50:50.
Zawieszenie pozostało bez zmian, ale zmieniła się pozycja jazdy: kierowca znajdował się
będzie 12 mm bliżej kierownicy niż w poprzedniej generacji co ma ogromny wpływ na
ergonomię motocykla.
Hayabusa 2021 oraz 2022 to również nowinki techniczne. Ogranicznik prędkości oraz
tempomat, system awaryjnego hamowania, który uruchamia szybkie błyskanie wszystkich
kierunkowskazów przy gwałtownym hamowaniu w celu ostrzeżenia pojazdów znajdujących
się za nami, system łagodnego rozruchu, który umożliwia uruchomienie bez nacisku na
sprzęgło, asystent ruszania, który płynnie podnosząc obroty, zapobiega gaśnięciu silnika
podczas ruszania z miejsca lub jazdy z mniejszą prędkością. Suzuki zdecydowanie dba o
swoich użytkowników, ponieważ w jednośladzie GSX-R Hayabusa znalazło się również
miejsce na system kontroli trakcji, system kontrolowania jazdy po pochyłości, który blokuje
podnoszenie się tylnego koła podczas jazdy z górki lub hamowania oraz asystenta ruszania
pod górę, który, gdy wykryje postój na wzniesieniu automatycznie aktywuje hamulec.
Nieszablonowa stylistyka, łamacz wszystkich rekordów oraz szybkość i precyzja tworzą z
Hayabusy legendę, która nie musi być lubiana, a mimo to pozostanie zapamiętana na
zawsze. Ten jeden z najchętniej wykorzystywanych do tuningu modeli stał się ikoną
szybkości. Niestety tylko początki były tak dobre, bo w ciągu kilku lat marki takie jak Honda
czy Kawasaki pokusiły się ze swoimi modelami o miano najszybszego motocykla, może gdyby
Suzuki nie postanowiło zmniejszyć osiągów to Hayabusa wciąż byłaby numerem jeden i nie
musiałaby ustępować miejsca innym?