Masz pytania?+48 600 133 312
0
Suma zamówienia: 0.00 PLN
Finalizuj zamówienie

Blog

2021-10-01

Elektryczny Harley-Davidson LiveWire

Czy odpowiada nam ten fakt czy nie, elektryczny Harley-Davidson LiveWire został zaprezentowany. Wiemy już ile ma mocy, jak długo musi być  go ładowany i jaki ma zasięg na jednym naładowaniu energii. A zatem  montujemy  kamerę na kask i zapraszamy  na zwyczajną, miejską przejażdżkę za kierownicą tego niesamowitego, elektryzującego motocykla.

Postronni obserwatorzy na hasło elektryczny Harley reagują konkretnym ogromnym zdziwieniem. Wprawdzie Harley-Davidson LiveWire budzi nie chęć  wśród wielu motocyklistów, jednak równie częstą reakcją jest olbrzymia ciekawość. Kiedy wyobrazimy  sobie  jazdę elektrycznym Harleyem, w  głowie powstaje  mnóstwo pytań.

Długo zapowiadany, elektryczny Harley-Davidson LiveWire pojawił się wreszcie  na rynku motocyklowym. Pojazd  wciąż budzi kontrowersje, wyzwala skrajne emocje i staje się tematem zażartych dyskusji. Mówimy tu przecież o marce, która jest kojarzona  z bardzo charakterystycznym dźwiękiem, pozytywnymi wibracjami i blaskiem chromów. Jest to trudny temat do dyskusji w kontekście  elektrycznego motocykla.

Jeżeli chodzi o  wibracje pojawia się to pewna  ciekawostką. Otóż, po  uruchomieniu  motocykla, kierowca odczuwa może nie tyle wibracje, co pewnego rodzaju charakterystyczne  pulsowanie. Celem tego  jest przypominanie, że kiedy odkręcimy  roll-gaz, motocykl natychmiast jest przygotowany do  startu. Nie musimy wbijać biegu ponieważ jest  to pełen automat z przekładnią bezstopniową. Interesuje nas tylko roll-gaz i hamulce, podobnie jak  jak w skuterze.

Warto wiedzieć , że sam start będzie bardzo, naprawdę bardzo dynamiczny. LiveWire wyrywa się  do przodu i w mgnieniu oka (w około 3 sekundy) osiąga prędkości rzędu 140-160 km/h. Na początek, aby się z nim oswoić, zaleca się włączenie trybu ekonomicznego. Przed niekontrolowanym uślizgiem tylnego koła chroni system kontroli trakcji.

Jeśli chodzi o hamulce i podwozie to tak - jest to absolutnie najlepiej hamujący i najlepiej wchodzący w zakręty   Harley-Davidson w historii tej firmy. Jeżeli chodzi o  jego wygląd, czy sens stosowania napędu elektrycznego oczywiście można dyskutować. Ale w kwestii hamulców i działania zawieszenie nic nie polega tutaj zadnej dyskusji.  

Dyskusja może dotyczyć oczywiście samej pozycji za kierownicą modelu LiveWire. Nogi są dość mocno zgięte w kolanach, co  może przeszkadzać wysokim kierowcom. Z drugiej strony, nie mówimy tu o motocyklu przeznaczonym  do jazdy po  dłuższych trasach. Przy zasięgu na poziomie stu kilkudziesięciu kilometrów i tak dość szybko znajdzie się czas, aby rozprostować nogi podczas oczekiwania  na naładowanie baterii.

Maksymalny zasięg elektrycznego Harleya przy zachowawczej  jeździe w trybie ekonomicznym wynosi ponad 200 km. W przypadku bardzo dynamicznej jazdy po mieście może spaść nawet poniżej 100 km.

Ile  czasu zajmuje  naładowanie baterii w modelu LiveWire? Ładowanie przy wykorzystaniu tradycyjnej wtyczki i zwykłego gniazdka zajmuje około  kilku godzin. Najwygodniej  jest zostawić motocykl w garażu podłączony do prądu na całą noc i wtedy mamy rano 100 procent naładowania baterii. W trasie można skorzystać ze   stacji szybkiego ładowania, gdzie potrzebujemy około 30-40 minut. Niestety, w Polsce takich stacji wciąż brakuje. Najlepsza sytuacja w tej kwestii jest oczywiście w dużych miastach.

Amerykanie twierdzą , że nie zamierzają zastąpić spalinowych jednostek elektrykami. Chcą jedynie zaznaczyć swoją silną pozycję na rynku, otwartość na nowe technologie i postęp. Elektryczny Harley LiveWire jest swego rodzaju  wisienką na torcie oraz  urozmaiceniem oferty. Pewnego rodzaju ciekawostka i symboliczne puszczenie oczka do młodego pokolenia motocyklistów.

Wielu motocyklistów odbiera to jednak jako zamach na tradycję i hańbienie dobrego imienia marki. Harley-Davidson LiveWire to właściwie jedna wielka ciekawostka. Szybko zrozumiano, że LiveWire nie jest w stanie całkowicie  zastąpić  motocykla z silnikiem spalinowym. Nie wyobrażalne jest również, aby zrezygnować z tradycyjnego sprzętu na rzecz  elektryka, bo to zupełnie inna bajka, dwa różniące się  od siebie światy. Jednocześnie jazda na nim może się spodobać   do tego stopnia, że wielu chętnie widziałbym model LiveWire w swoim garażu obok innych maszyn, jako urozmaicenie.

Tak, jak akceptuje się  w garażu obok spalinowego motocykla samochód, deskorolkę i elektryczną hulajnogę, tak samo można  zaakceptować elektrycznego Harleya.

 

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies

Akceptuje ciasteczka

Te produkty mogą Cię zainteresować


Kontynuuj zakupy Finalizuj zamówienie

Wgraj zdjęcie

Zaloguj się

Zaloguj

Nie pamiętam hasła - Wygeneruj nowe

Nie pamiętam hasła

Podaj adres e-mail użyty do logowania