Crash-pady jeśli masz ? to silnik i owiewki zachowasz

Każdy rozsądny motocyklista upadek na motocyklu musi brać pod uwagę, co za tym idzie odpowiednia ochrona naszego ciała, czyli świetny kask, ochraniacze itd. Ale o motocykl też możemy zadbać, i najlepszym zabezpieczeniem jest montaż crash-padów które podczas upadku są w stanie ochronić skutecznie naszą maszynę. Koszt Crashpadów to zazwyczaj kilkaset złotych pomiędzy 200 a 500 złotych ale podczas ślizgu po asfalcie Crash-pady zazwyczaj się sprawdzają i potrafią na zaoszczędzić kilka krotność swojej wartości. Crash-pady dzielimy na te mocowane na pojedynczej śrubie, i na bardziej zaawansowane z rozbudowaną konstrukcją. Crash-pady powinny być dobierane do konkretnych modeli motocykl, gdyż wytrzymałość śruby mocującej powinna być tak dopasowana, aby gwint w ramie motocykla nie zerwał się w żadnej sytuacji. A sytuacja staję się fatalna kiedy to podczas ślizgu, sunący motocykl na potka przeszkodę typu krawężnik czy dziura w asfalcie. Musimy wiedzieć że montowana śruba do ramy bierze na siebie całą energię uderzenia o tor-asfalt. I dlatego źle dobrany ślizgacz czy tandetna podróbka sprawdzą się co najwyżej podczas upadku z podnóżki czy też lekkiej kolizji parkingowej. Dobry crachpad jest specjalnie zrobiony z materiałów o zróżnicowanej wytrzymałości. Ma bardzo mocną śrubę o dużej sztywności umieszczoną jako rdzeń  w specjalnie wzmocnionym aluminium a na końcu ślizg z specjalnego tworzywa którego zadaniem jest pochłonięcie energii podczas upadku, absorbując całą energię uderzenia. I dzięki takiemu rozwiązaniu napięcia nie są przenoszone na ramę i silnik motocykla tylko na sam crashpad. Dodatkowo motocykliści torowi stosują specjalne crash-osłony przykręcane bezpośrednio przez dekle silnika do karterów, mają one za zadanie oszczędzić dekle i elementy silnikowe. Wykonane są z aluminium metodą CNC i anodowane na ciekawy kolor.

Reasumując idealny crash-pad to taki który nadaje niepowtarzalny wygląd naszego motocykla i niech tak najlepiej zostanie, ale podczas upadku potrafi się ślizgać i jak trzeba to nawet ugiąć tak że rama nadal jest cała i oczywiście owiewki nie naruszone.